Do pełnego zrozumienia Simpsonów ( jako serialu, więc jako filmu zapewne też ) dobrze jest znać się na :
- w miarę dobrze znać się na popkulturze ( "Space Odysey 2001", "Lśnienie" czyli ogólnie filmach, aktorach, muzykach itp. )
- wiedzieć chociaż kawałek z historii Ameryki ( Prezydenci, ważne wydarzenia itp. )
- nieco historii ogólnej, bo w serialu często są nawiązania do aktualnych ( w czasie powstawania scenariuszu ) wydarzeń.
- no i trzeba pamiętać, że w dużej mierze jest to parodia samych Amerykanów, ich mentalności, stylu życia, wyobrażenia o świecie.
Jeszcze raz ktoś powie, że Simpsonowie to bajka, to zapewne uważa, że "Gorące figle na plaży" to siatkówka plażowa.