Film jest niesamowicie śmieszny, ale dorabianie do niego polskiego dubbingu okazało się zupełnie nietrafionym pomysłem.
Po pierwsze rzecz nie jest dla dzieci (przemoc, obscena, elementy homoseksualne - coś dla ministra Giertycha), lecz dla fanów, a ci z wersji z dubbingiem na pewno nie skorzystają.
Mało tego, autorzy polskiej listy dialogowej zadbali o podrasowanie jej (lokalne smaczki typu wykształciuchy itd). Do tego zupełnie nieudana polska wersja Homera... Brr.
Poza tym Simpsonowie to półtorej godziny znakomitej zabawy, obok Hot Fuzz najlepsza komedia tego roku.
Lojalnie jednak ostrzegam, jakaś 1/3 dynamitu komediowego została zamordowana przez dubbing.