I to wcale nie dlatego, że horror - tylko dlatego, że najprawdopodobniej zostanie spieprzony.
Na 100% zostanie...No moze na 90% bedzie spieprzony...Tragedia ze zmienili tamtego reżysera od ,,True Detective"on sie idealnie do tego nadawał....Najlepiej jakby wogle nowy serial z tego zrobił nawet na 2 sezony pierwszy dziecinstwo drugi jak juz dorośli...Ale teraz to juz płakanie nad rozlanym mlekiem bedzie horrorek jakich wiele i tyle.
No zdecydowanie serial, taki pełnosezonowy, byłby lepszy. Książka jest przecież bardzo gruba, mnóstwo się w niej dzieje...
No właśnie i tym bardziej biorać pod uwage że teraz seriale takie modne to mogli sie o to pokusić.
Z tego, co aktorzy, producenci i sam reżyser udostępniają na swoich profilach społecznościowych wydaje mi się, że ten film będzie naprawdę godną ekranizacją. A co najważniejsze - wierną.
Dokładnie... Z "Dallas '63" (ok.1000 stron) zrobili miniserial (8 odcinków) a i tak wiele wątków się w nim nie znalazło...
Dokładnie.... olałam serial po drugim odcinku. Jak można tak zmienić zajebistą historię
Zrobiłem dokładnie to samo. Byłem w szoku, że sporo drobnych szczegółów, jak kolor samochodu itp zostało zmienionych. ich zachowanie nie stanowiłoby żadnych problemów i nie generowało by dodatkowych kosztów. Poza tym gra aktorska nie powołała
uwielbiam opinie o filmach rok przed premierą, z podejściem na "nie". Bjutiful xD
Po prostu nie idź do kina. Najlepiej w ogóle nie oglądaj, nawet w sieci, bo po co oglądać spieprzony film?
Ale bije rekordy wiec coś sobą reprezentuje chyba chociaż nie wiem bo jeszcze nie widziałam .
Dokładnie,film - porażka.Wyszłam przed końcem seansu.Nie wiem za co jest tak wysoko oceniony.Widocznie się nie znam.
Gdyby pennywise zagrał tim no to był zobaczył ale jakiś random ma się w niego wcieli w dodatku młody typ z 23 lata ma nieeeeee za male doświadczenie
"I to wcale nie dlatego, że horror - tylko dlatego, że najprawdopodobniej zostanie spieprzony"... Jak było od początku, jak jest i jak będzie na wieki wieków. Amen. Udane ekranizacje książek S. Kinga można policzyć na palcach jednej łapy, a każda kolejna próba to udowadnia, co innego gdyby zatrudniono braci Dufferów. Ich serial "Stranger Things" pokazuje, że nie tylko znają się na robocie, ale też czują klimat pisarza z Portland...
Bo Kinga dużo lepiej się czyta niż ogląda.
Przeczytałem 3/4 jego książek i widziałem kilkadziesiąt filmów na ich podstawie.
Trochę mnie dziwi dlaczego ludzie tak bardzo chcą ekranizować jego powieści bo prawie za każdym razem wychodzą gnioty, których nie da się oglądać (niektóre wręcz przyprawiają o ból oczu).
Aczkolwiek jestem już po seansie najnowszego "TO" i jestem mile zaskoczony. Nie jest to arcydzieło na miarę "Zielonej mili" albo "Lśnienia" ale dali radę.
Czekam na drugą część.
Może wreszcie King doczeka się filmów godnych jego talentu.
I oby tak było. Ja do tej pory czekam na udaną ekranizację "Miasteczka Salem"...
:trochę mnie dziwi dlaczego ludzie tak bardzo chcą ekranizować jego powieści" - https://media.giphy.com/media/m7FO0p9hTc59e/giphy.gif
Też się obawiam, co z tego wyniknie. Zawsze narzekam na remaki. Ale tym razem - powiem szczerze - jestem bardzo ciekawa, jak sobie poradzi synek pana Skarsgårda. Młody jest, to fakt. Ale - moim zdaniem - twarz ma idealną do tej roli.
Przecież to nie jest remake tylko kolejna/nowa ekranizacja książki. Ale z reżyserem to mogli się trochę postarać bardziej.
Wygląda na to, że jednak remake. Przynajmniej tak pisze sam King w swoich twittach. A co do reżysera - nie oceniam. Za wcześnie :-)
To dobrze. Przynajmniej nikt nie będzie pieprzył wysłużonego, że "w książce było inaczej".
Będą 2 części, więc trochę tej fabuły z tak obszernej książki przemycą, a na film czekam z niecierpliwością (mam słabość do tego aktora) :)
Oj, żebyś wiedział. W ramach wersji z 1990 roku, wstyd się przyznać, ale miałam problem z przemieszczeniem się po ciemnym korytarzu. I wcale mi w tym nie pomagała świadomość, że to nie była najwybitniejsza produkcja ;)
Trzeba zacząć się odpowiednio nastawiać, bo między czerwcem, a wrześniem będą aż dwie próby strachu. W czerwcu wchodzi "The Mist" ;)
Nie wiem, czy gorsza. Ja, mimo, ze ta poprzednia nie byla filmowym arcydzielem, naprawde sie balam. Pytanie, czy nowa produkcja bedzie filmowo lepsza, czy wciąz bede miec problem z przemieszczeniem sie do pokoju w nocy ;) Najlepiej, zeby bylo IT-o IT-o ;)
Chcesz mojego zejścia???? ;) Toż się trzeba na te dwa "Kingi" psychicznie przygotować, bo to za chwilę!
demoniczny wiatr 1990 i demony 1985-najlepze horroryma przyjsc mozesz do mnie w nocy jako zywa istota